Zabijcie mnie. Mam tyle paczek do wysłania, że ja już nie ogarniam tego. Obudził mnie telefon przed ósmą, nawet wyspać sie nie da. Zrobiłam sobie mrożoną kawę i uciekam jeszcze do łóżka <3 I wcale nie boję się pierwszego września, czekam na moment kiedy wejdę do klasy i zacznę słuchać wykładów Pani z j.polskiego. Pragnę tego, kurde.
wspominałam, że kocham Mary-Kate Olsen? <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz